Uprawa pomidorów - Najczęstsze błędy w rozsadzie pomidorów i jak ich unikać
, autorstwa Mateusz Piszcz, 4 min czas czytania
, autorstwa Mateusz Piszcz, 4 min czas czytania
Czy wiesz, że zdrowa rozsada pomidorów to właściwie połowa sukcesu w ich uprawie? Choć na pierwszy rzut oka wysiew i pielęgnacja pomidorów mogą wydawać się proste, w praktyce wielu ogrodników, szczególnie tych mniej doświadczonych, napotyka różne problemy. Może to wynikać z braku wiedzy albo z pośpiechu, bo każdy chciałby przecież cieszyć się soczystymi pomidorami jak najszybciej. Dlatego przejdźmy przez najczęstsze błędy, które mogą popsuć ten efekt – i co najważniejsze, dowiedzmy się, jak ich uniknąć!
Pomidory kochają słońce! Jeśli zapewnisz im minimum 6-8 godzin światła dziennie, to praktycznie jesteś na dobrej drodze. Niestety, często popełnianym błędem jest wybór ciemnych, źle oświetlonych miejsc, które ograniczają wzrost rośliny. W efekcie, zamiast zdrowych sadzonek, mamy słabe, wyciągnięte w górę łodygi.
Jeśli uprawiasz pomidory w szklarni, spróbuj ustawić ją na osi wschód-zachód – to prosta sztuczka, która pozwala maksymalnie wykorzystać dostępne światło. A w okresach o małej ilości słońca? Pomyśl o lampach LED, które uzupełnią braki. Tak, wiem – to dodatkowy wydatek, ale za to efekty są nieocenione.
“A może wysieję pomidory trochę później?” – ile razy myślałeś w ten sposób? Niestety, zwlekanie z siewem to jeden z najczęstszych błędów. Pomidory potrzebują czasu, by odpowiednio się rozwinąć, zanim zaczną owocować, więc ważne jest, by wysiewać je w marcu lub na początku kwietnia. W przypadku uprawy w szklarni można nawet zacząć pod koniec lutego.
Nie da się tego przeskoczyć – późniejszy siew często prowadzi do tego, że pomidory wprawdzie zakwitną, ale nie wydadzą owoców, bo zabraknie im czasu. Dlatego pilnuj terminów, nawet jeśli oznacza to trochę więcej zamieszania na początku sezonu.
Tak, pomidory potrzebują wody, ale nie oznacza to, że musisz je podlewać bez końca. Wręcz przeciwnie – przelanie to najłatwiejszy sposób na to, żeby sadzonki zaczęły więdnąć, a później ich system korzeniowy zgnił. W szczególności młode rośliny są wrażliwe na nadmiar wody.
Najlepiej podlewać pomidory przy samej podstawie rośliny, unikając moczenia liści, co sprzyja rozwojowi chorób grzybowych. Dobrym pomysłem jest zredukowanie podlewania w okresie kwitnienia i ponowne zwiększenie ilości wody, gdy pojawiają się pierwsze owoce. A jeśli widzisz, że ziemia jest wystarczająco wilgotna, odpuść – naprawdę nie ma potrzeby dolewać wody na siłę.
Okej, może to zabrzmi banalnie, ale sadzonki potrzebują przestrzeni, by mogły się rozwinąć. Pomidory posiane zbyt gęsto rosną w ścisku i rywalizują o wodę, składniki odżywcze i światło. Optymalnie jest siać je w odstępach, dając każdej sadzonce przestrzeń do rozwoju – idealnie sprawdza się tu system pasowo-rzędowy.
W tunelu czy szklarni na 1 m² powierzchni najlepiej sadzić maksymalnie 3-3,5 rośliny. Dzięki temu każdy pomidorek ma miejsce na rozwinięcie korzeni i dostęp do światła – bez tego rośliny mogą się wyciągać i słabiej plonować.
Chociaż każda zawiązana kulka pomidora cieszy oko, pozostawienie wszystkich owoców na krzewie nie zawsze jest najlepszym pomysłem. Często bywa tak, że nadmiar owoców obciąża krzew, blokuje dostęp światła i ogranicza wentylację, a co za tym idzie, zwiększa ryzyko chorób i osłabia plon.
Usuwaj drobniejsze owoce, szczególnie te na górnych partiach rośliny – to pozwoli reszcie rozwijać się zdrowiej i smakować jeszcze lepiej. Te mniejsze pomidorki, jeśli zbierzesz je na etapie tzw. dojrzałości mlecznej, możesz spokojnie przechowywać i pozwolić im dojrzeć w domowych warunkach. Taki mały trik, który robi różnicę!
Pomidory mają duże wymagania żywieniowe, ale nadmiar azotu może prowadzić do rozwoju bujnych liści, kosztem owoców. Pierwsze nawożenie warto przeprowadzić już około dwa tygodnie po posadzeniu sadzonek, a później co 10-14 dni, stosując nawozy bogate w fosfor i potas.
Te składniki wspierają kwitnienie i owocowanie, co przekłada się na wyższą jakość plonu. Pamiętaj, że mniej czasem znaczy więcej – i dobrze dobrany nawóz sprawdzi się znacznie lepiej niż przypadkowe mieszanki.
Rozsada pomidorów to świetna przygoda, która uczy cierpliwości i wymaga uwagi. Z odpowiednią dawką słońca, umiarkowanym podlewaniem, przestrzenią dla sadzonek i umiejętnym nawożeniem możesz liczyć na obfity plon i pyszne, soczyste pomidory, które cieszą smakiem cały sezon. Trzymanie się tych zasad i unikanie opisanych błędów sprawi, że uprawa pomidorów stanie się nie tylko satysfakcjonująca, ale i naprawdę udana!